Forum www.london.fora.pl Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Drewniany plac zabaw
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.london.fora.pl Strona Główna -> Plac zabaw
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Natalie
la fille de la cour.



Dołączył: 16 Maj 2009
Posty: 1249
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 13:38, 26 Cze 2009    Temat postu:

Natalie nie zdawała sobie sprawy, że może istnieć coś innego. Wiele wiedziała i przeżyła, ale nigdy nic tak mocnego, jak w tej chwili. Miała wrażenie, że to tylko piękny sen. Błądziła wzrokiem po twarzy chłopaka, nie zamierzając się odsuwać.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Charles
Admin.



Dołączył: 22 Maj 2009
Posty: 1380
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 13:42, 26 Cze 2009    Temat postu:

Przejechał dłonią po mokrych włosach dziewczyny, nieustannie uśmiechając się.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Natalie
la fille de la cour.



Dołączył: 16 Maj 2009
Posty: 1249
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 13:45, 26 Cze 2009    Temat postu:

Natalie pogładziła chłopaka po wilgotnym policzku. Odsunęła się na kilka centymetrów i przejechała palcem po argach chłopaka.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Charles
Admin.



Dołączył: 22 Maj 2009
Posty: 1380
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 13:50, 26 Cze 2009    Temat postu:

Złapał dziewczynę za rękę, patrząc jej w oczy. Drugą ręką wytarł krople deszczu z twarzy Natalie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Natalie
la fille de la cour.



Dołączył: 16 Maj 2009
Posty: 1249
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 13:53, 26 Cze 2009    Temat postu:

Natalie była w lekkim szoku. Spojrzała w oczy Charles'owi. Ciekawa była, ile z tego, co czuje, widać w jej własnych.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Charles
Admin.



Dołączył: 22 Maj 2009
Posty: 1380
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 13:58, 26 Cze 2009    Temat postu:

Zaczęło już mniej padać. Charles skierował wzrok ku niebu, po chwili jednak ponownie powędrował nim na dziewczynę. Uśmiechnął się.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Natalie
la fille de la cour.



Dołączył: 16 Maj 2009
Posty: 1249
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 14:01, 26 Cze 2009    Temat postu:

Zaśmiała się cicho. - Nadal nie mogę w to uwierzyć. - wyzseptała i oparła dłoń o bark Ch. Dopiero teraz spostrzegła, że obydwoje byli cali mokrzy. Jęknłęa cicho, przecież miało nie padać, a ona włożyła bluzkę, która i bez deszczu była w połowie prześwitująca. Złapała mokrą bluzę i założyła ją. Próbowała zapiąć zamek, ale w końcu poddała się i tylko przytrzymała dwie części bluzy.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Charles
Admin.



Dołączył: 22 Maj 2009
Posty: 1380
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 14:04, 26 Cze 2009    Temat postu:

- Może idziemy do mnie? Bynajmniej wyschniemy, dam Ci jakieś moje ciuchy. No i zwiedzisz mieszkanie.- wyszczerzył się.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Natalie
la fille de la cour.



Dołączył: 16 Maj 2009
Posty: 1249
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 14:06, 26 Cze 2009    Temat postu:

- Nie mam nic przeciwko, w sumie to trochę tu... mokro. - odparła. Rozejrzała się. - Trochę bardzo. - uściśliła, patrząc na wielkie kałuże.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Charles
Admin.



Dołączył: 22 Maj 2009
Posty: 1380
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 14:10, 26 Cze 2009    Temat postu:

Uśmiechnął się, rozglądając się po miejscu.- Racja.- odparł.- To chodź.- powiedzial wstając.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Natalie
la fille de la cour.



Dołączył: 16 Maj 2009
Posty: 1249
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 14:13, 26 Cze 2009    Temat postu:

Wstała za chłopakiem, nadal trzymając bluzę, bo chyba popsuła zamek. - Prowadź. - uśmiechnęła się lekko i podała rękę chłopakowi.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Charles
Admin.



Dołączył: 22 Maj 2009
Posty: 1380
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 14:16, 26 Cze 2009    Temat postu:

Chwycił rękę dziewczyny, zaczął iść w stronę mieszkania. Uśmiechnął się do dziewczyny.

{ Napiszesz pierwsza? Bo bd mieć PPP ; d}


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Natalie
la fille de la cour.



Dołączył: 16 Maj 2009
Posty: 1249
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 14:17, 26 Cze 2009    Temat postu:

Natalie rozglądała się, próbując zapamiętać tę drogę, tak na przyszłość, jednak kątem oka obserwowała chłopaka.

[ok. ^^]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Natalie
la fille de la cour.



Dołączył: 16 Maj 2009
Posty: 1249
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 13:49, 26 Lip 2009    Temat postu:

Dziewczyna przyszła na plac zabaw i usiadła na pierwszej lepszej huśtawce. Rozejrzała się. W tym momencie poczuła, że wiatr się wzmaga, choć i tak nie był szczególnie silny. Popatrzyła na niebo, nie zapowiadało się na deszcz. I dobrze, bo ile można siedzieć w deszczową pogodę. Odbiła się nogami od ziemi, by rozhuśtać sprzęt, na którym siedziała. Chyba była tu sama, ale nie robiło jej to różnicy, przecież równie dobrze może rozmawiać sama ze sobą. A zresztą, czasem potrzebna jest samotność. Choć z drugiej strony chciała, by ktoś znalazł się przy niej. Nawet ktoś zupełnie obcy. Byle tylko mieć z kim rozmawiać. Ale Natalie zawsze była niezdecydowana, teraz też nie umiała określić, jak byłoby lepiej.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mitch
Nowy Mieszkaniec.



Dołączył: 16 Maj 2009
Posty: 53
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 14:00, 26 Lip 2009    Temat postu:

Mitch szedł alejką, która prowadziła w to miejsce. Rozejrzał się. - I znów plac zabaw. - mruknął sam do siebie. Już jest na drugim placu. Podszedł do niego wkładajac ręce do kieszeni spodni.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.london.fora.pl Strona Główna -> Plac zabaw Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Następny
Strona 9 z 10

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Emule.
Regulamin