Azyl Emilly.

Emilly

Zapewniam cię, że się nie znacie, tym bardziej nie jesteście rodziną. Powiedziała lekko poirytowana. ;3

Charles

- No dobra z rodziną przesadziłem. Ale wątpię, że znasz jego wszystkich znajomych, no daj zobaczyć .. co Ci szkodzi.- mruknął do niej, wciąz patrząc na nią błagalnym wzrokiem. xDD

Emilly

Wstała otwierając szafkę. Wyjęła zdjęcie, które przerwała na pół. Po jej minie żałowała tego co zrobiła. Spojrzała lekko skrzywiona na swoje 'dzieło'. ;3

Charles

Chłopak przewrocił oczami i połozył się spowrotem.- Może chcesz o czymś porozmawiać?- zapytał patrząc na nią z lekkim rozbawieniem. xDD

Emilly

Nie raczej, nie. Powiedziała trzymając w ręku dwa kawałki zdjęcia, na jednym pozostała ona, po drugiej zaś stronie jej chłopak. Zmieszana, nie bardzo wiedziała co zrobić. xd

Charles

- Jakoś inaczej to odbieram, ale no jak chcesz.- mruknął.- Najlepiej wziąć taśmę i skleić.- poradził. xD

Emilly

Nie domyśliłabym się sama, wiesz? Prychnęła śmiejąc się. Nie ma sensu tego sklejać. Stwierdziła.

Charles

- Zaraz się będziesz tnąć, dlatego że to podarlaś.- mruknął. Po chwili zastanowienia sprostwał.- No dobra, trochę przesadzilem.- przyznał.

Emilly

E tam. Po co mi zdjęcie jakiegoś dennego przystojniaka? Zapytała jakby sama siebie. Wyrzuciła zdjęcie do kosza.

Charles

- Taa, kiedyś tak o mnie będziesz mówiła .. dlatego nigdy nie zrobimy sobie zdjęcia razem.- zadecydował wyszczerzajac się.

Emilly

Zaśmiała się cicho. Nie potrzebuję zdjęcia z tobą... ale ze Stasiem nie pogardzę;3 Wyszczerzyła się.

Charles

- Oj, Stasio biedny .. wyląduje w tym, o smietniku.- powiedzial, jakby oskarżając dziewczynę i robiąc wyrzuty smietnikowi. xDD

Emilly

Stasia nigdy nie wyrzucę. ;3 Za bardzo go kocham. Powiedziała z lekkim wyrzutem.

Charles

- Taa, tak to się mówi.- mruknął krzyżując ręce na piersi. Przewrócił oczami, tak teatralnie. xPP

Emilly

Nie prawda, on jest najlepszym chłopakiem na świecie i najprzystojniejszym. Powiedziała pokazując mu język.