Znaleziono 259 wyników

- Masz może ochotę na kawę, ciasto lub coś innego?- zapytała towarzyszac mu w kroku. Usmiechnęła się kątem ust.

- Noo .. chyba coś zrobię w tym kierunku. Tylko ja bardzo dawno obierałam..- przynzała, uśmiechając się niewinnie.

- Jakiś spożywczy.- zadecydowała zakładając przez ramię torbę. Poprawiła jeszcze kołnierz bluzy, była gotowa.

- Taaak .. tyle, że nie posiadam instrukcji jak się zajmować owocami.- przyznała. Tamara nie lubia, ani nie umiała za bardzo gotować.

- Bo ja nigdy nie mam dużo artykułów spozywczych.- wyszczerzyla się.- Jak jestes dobry kucharz, zrobisz z wszystkiego coś do jedzenia.- dodała.

Chwycila dłoń chłopaka, po czym podciągnęła się, już wstając. Poprawila włosy, uśmiechając się kątem ust.

- Nie martw się, ja Ci pomoge tu przetrwać.- wyszczerzyla zęby, jakby pewna swego. Zachichotała.

- Okk.- zgodziła sie, po chwili wstała. Poszła do kuchni, usiadła na blacie.

- No jesli chcesz .. - przeciągnęła.- Idę na zakupy, mam pustą lodówkę.- odwzajemniła wyszczerz.

Usiadła na krześle, czekając na chłopaka. Gdy dostrzegła go wstała, podeszła do niego.

Zaśmiała się, po czym poszła do damskiej szatni. Przebrała się, po chwili wyszła z pomieszczenia, ubierając jeszcze bluzę.

- Mhm.- wyszła z wody, kątem oka obserwując faceta, w którego uderzył chłopak.

Skinęła głową, mniej więcej rozumiąc.- Tak .. musiało być bardzo konieczne.- zachichotała cicho.

Zauważając chłopaka, odmachala mu. Uśmiechnęla się szeroko, podpływając do niego.- Co się stało, że zniknąłeś?- zapytała.

Nie zauważając owej 'stłuczki', dziewczyna płynęła dalej. Po chwili, kiedy nie czuła już obecności chłopaka, zatrzymała się również za nim wyglądając.