Znaleziono 259 wyników

____

Przyszła z Crispin'em. - Hm, no tak to od czego zacząć?- zapytała, roglądając się po sklepie.

- Jaki głupek.- mruknęła obserwując głównego bohatera filmu. Tak, tak Tamara zawsze kometowała filmy.

- Okej.- skinęła głową, po czym wzięła sałatkę i powędrowała z nia do salonu. Usiadła na kanapie, kładac wcześniej miske na stole.

- Można tak powiedzieć .. duzo podróżowałam.- odpowiedziała po krótce.

- Tak, mam mieszkanie po ojcu, które dostałam w spadaku.- wytłumaczyla uśmeichając się kątem ust, kelner przyniósł zamówienie.

Spadam, będę po 19. ; ]]

Usmiechnęła się do niej, ona również uwielbiala tę potrawę.

- Świat zwiedzałam.- zaśmiala się cicho.- Poprostu czasem mam ochote na mocną kawę, a w domu .. to mam często pusta lodówke i wszystkie szafki z jedzeniem.- zasmiala się.

- Noo, dobra.- zgodzila się, próbując obierać. Ważne, że obierała, dość gruba ta skórka, wychodziła, a owoce dość małe, ale to nic. XD

Dziewczyna zamówiła to samo. Po zlożeniu zamowienia u kelnera, uśmeichnęła sie milo do chłopaka.- Na zewnątrz tej kawiarni się spotkaliśmy.- wyszczerzyła zęby.

- Ale zalatwisz mi tego lekarza?- zapytała, jakby chciała się upewnić. Zachichotała cicho, zaczynając obierać.

Uśmiechnęła się do niego i podążyla do stolika. Usiadła na krześle, chwytając menu. Zaczęła przeglądać

- Eee, apteczka? Lepiej by bylo jakby jakiś przystojny pan lekarz.- zasmiala sie i zaczęła coś robić z owocami.

- A jak sie potnę?- zapytała robiąc niewinną mine. Nie ma się czemu dziwic, zawsze ją odciągali od kuchni, gotowania.

Przyszła z Kevinem. Rozejrzała się po lokalu, szukając wolnego stolika. Wskazała gestem na jeden przy oknie.- Siadamy tam?- zapytała.

- No, a z kim innym? Tylko ze mną.- zaśmiała się.- No to idziemy ..- wyszczerzyła zęby, kroczac ku kawiarni.