Zepsuty plac zabaw.

Jacob

Chłopak siedział w miejscu, bez huśtania się.
- A tak nawiasem mówiąc, Jacob jestem. - Przedstawił się w końcu.

Tamara

- A ja Tamara, tylko wolę jak mówi się na mnie jakoś bardziej zdrobniale.- powiedziała uśmiechając się.

Jacob

- Czyli? - Zapytał.
Uśmiechnął się nieco łobuzersko.

Tamara

- Tami, Tama .. czy coś tam, wymyślisz.- odpowiedziała wyszczerzając się lekko do chłopaka.

Benjamin

Benjamin przyszedł na plac zabaw i uśmiechnął się promiennie do kobiety i mężczyzny. Zobaczył, że zajęli huśtawki, więc usiadł po turecku niedaleko na ziemi. Oparł głowę na łokciach i patrzył na biedronkę chodzącą po źdźble trawy.

Sadie

W pewnym momencie Benjamin poczuł że coś połaskotało go w policzek. Odwrócił się i ujrzał dużego i puszystego psa.

Benjamin

Benjamin zdziwił się, widząc psa, nie przypuszczał, że kogoś spotka. Pogłaskał Sadie po puszystej sierści.

Bella

Szukała wszędzie Sadie. Postanowiła sprawdzić na placu. Okazało się ze jest tam i stoi obok małego chłopczyka. Szybko podbiegła i odsunęła psa.
- Nic ci nie jest nie ugryzła cie ?

Benjamin

- Ona mnie tylko spróbowała. - oznajmił i spojrzał na sunię. - A to pani pies? - zapytał. - A, no tak. Jestem Benjamin. Benjamin Charlie Rogers.

Bella

Miło mi cię poznac. Tak to jest mój pies i się nazywa Sadie. O zapomniałam się przedstawic jestem Bella Didle. Co tu robisz i gdzie twoja mama - Zapytała ze zdziwieniem.

Natalie

Natalie przywędrowała tu i usiadła na wolnej huśtawce, z dala od innych. Odłożyła obok torbę ze swoimi rzeczami i siedziała, bezmyślnie szurając nogą po piasku i huśtając się powoli. Kopnęła ze złością większy kamyk.

***

Zerknęła na zegarek i wstała. Postanowiła pójść wcześniej do Sam, i tak nie miała co robić. Chwyciła swoje rzeczy i ruszyła w stronę jej domu.

[nmjt.]

Samantha

Przyszła i usiadła na huśtwace. Zaczeła się bujać. Jako jedyny element tego placu się jeszcze trzymał. Dała się poniesc wspomnieniom małego dziecka. Na jej twarzy zagościł uśmiech.

Mitch

Chłopsk po długich węgrówkach trafił na plac zabaw, który najwyraźniej nie był nowy. Rozejrzał się po nim i zauważył dziewczyne, która się huśtała. Podszedł do niej i usiadł na huśtawce obok.

Samantha

Zauwazyła chłopaka. Hej. Jestem Samantha. uśmiechnęła się do niego. Zmierzyła go wzrokiem. Przystojny jest.

Mitch

Hej. - uśmiechnął się do dziewczyny odwracajac do niej wzrok. - Jestem Mich. - powiedział i wyciągnął do dziewczyny ręke.