Ujeżdżalnia.

Bella

Jasne. Zaczeła od wolnego stepu.

Agness

Cały czas kłusowała , zaczęła anglezować po czym zebrała wodzę i dała mocniejsza łydkę, koń ruszył spokojnym galopem. Jechała w półsiadzie , najechała na kawaletki , a potem zaczęła kierowac się na najmiejszą przeszkodę.

Bella

Lubisz jeździć nieprawdaż ?

Agness

Przeskoczyła przez przeszkodę jeszcze trochę się chwiejąc .
- Jak widac dawno tego nie robiłam, ale kocham to jak chyba nic - stwierdziła zwalniając tempa. - A ty ? jeździsz trochę ? - spytała ciekawa odpowiedzi.

Bella

Kochałam konie, ale od kąd moja macocha wystraszyła mojego konia i mi złamał rękę to przestałam jeździeć i znienawidziałam jazdę. Ostatnio wsiadłam na konia 2 lata temu i wygrałam bym zawody gdyby macocha mi tego nie zrobiła - Powiedziała ze smutkiem.

Agness

Zwolniła do stępa lekko klapiąc klacz po szyji.
- To może warto zacząć raz jeszcze - zaproponowała i popatrzyła na nia serdecznie. Dała koniowi łydke by żwawiej szedł.

Natalie

Agness

Popatrzyła na jeżdżącą parę. Zerknęła na Bellę i uśmiechnęła się . Zrobiła dwa kółka w kłusie anglezowanym , a potem najechała na kawaletki i przejechała je w kłusie ćwiczebnym. Postanowiła zagalopować, dała klaczy łydke , a ta ruszyła spokojnym galopem . Agness jechała w półsiadzie, najechała na ciąg trzech wyższych przeszkód , wszystkie trzy przeskoczyła bez zrzutki , nastepnie pojechała na pojedyńczego oksera. Zmieniła nogę na zakręcie i najechała w galopie na kawaletki. Zwolniła tępa po czym zaczęła jechać kłusem ćwiczebnym.

Agness

// sorry za PPP , ale odświeżam. //

Przeszła do stępa. przejechała jeszcze dwa kółka i postanowiła zakończyć juz jazdę , tym bardziej że kończył się już czas . Zsiadła z konia, podciągnęła strzemiona i i rozluźniła popręg. Poklepała klacz po szyi i podeszłą do Bell.
- Ja lece , pewnie się jeszcze spotkamy, przedtem dała jej swój numer kom.
Pociągnęła lekko konia zmierzając w kierunku boksów. Wyszła.

Bella

To na razie. Też zeszła z konia i poszła do domu.

Mirinda

Weszła ze swoją Klaczą na Ujeżdzalnie. Wyciągneła strzemiona z oby dwóch stron i podciągneła popręg. Wsiadła na Klacz i poprawiała strzemiona, po chwili ruszyła do stępa. Mineło 5min. I zaczeła jechać kłusem anglezowanym. Zatrzymała się i poklepała po szyjii Pogne. Nagle weszła na ściane i galopowała.