Zabawa na 'London Eye'.

Juliett

Zachichotała.
Więc... jakie jest twoje ulubione imię dla chłopaka?
Zapytała mając na myśli wszystkie imiona, a nie tylko tych co są w Londynie.

Tamara

- Hm, trudno stwierdzić..- powiedziała.- Chyba, Drake, Travis ..- odpowiedziała, uśmiechając się lekko.

Juliett

Ja też biorę prawdę.
Powiedziała po czym znów zachichotała, chyba kiedyś znała jakiegoś Travis'a.

Tamara

- Mhm, to pomyślmy.- odparła, podpierając podbródek dłonią.- Jakbyś miała kiedyś dzieci, to ile?- zapytała. xd

Juliett

Coś myślę, że chyba dwójkę, jak już bym koniecznie musiała.
Powiedziała. Choć najbardziej pragnęła wcale ich nie mieć.

Tamara

- Mhm, no to fajnie.- stwierdziła uśmiechając się.- Ok, to ja fałsz, wybieram.- poinformowała.

Juliett

Masz jakieś zwierze?
Zapytała wesoło spoglądając za okno.

Tamara

- Tak, gdzieś z 10.- odpowiedziała uśmiechając się kątem ust. Szczerze? To Tamara, nie za bardzo umiała opiekować sie zwierzętami.

Juliett

Podziwiam, że masz ich tyle.
Zaśmiała się. Po chwili wytłumaczyła jej, iż wybiera prawdę.

Tamara

- Podoba Ci się ktoś tu, w Londynie?- zapytała, zakładając nogę na nogę. Uśmeichnęła się kątem ust.

Juliett

Jeszcze nie.
Powiedziała z naciskiem na 'jeszcze' uśmiechając się tajemniczo.

Tamara

- Czyli wszystko przed Tobą, ja też tak mam.- potwierdziła.- Hm, ja mogę wybrać znowu fałsz tyle, że nie mam pomysłów na pytania dla Ciebie.- poinformowała.

Juliett

Mi się też wyczerpały... To o czym teraz pogadamy?
Zapytała wyglądając przez okno, ktoś na dole kłócił się i wyrywał watę cukrową.