OIOM

Seth

Nowoczesna sala operacyjna.

__________________________________

Proszę tu poczekać. Teraz bedzie trwać operacja. pokazał 2 krzesła przed drzwiami do sali. Otworzył drzwi do sali i przywieźli tam Setha. Nad drzwiami zaświeciła się lampka OPERACJA TRWA.

Samantha

Usiadła, ale chwilę później wstała. Zrobiło jej się niedobrze, chwile później poczuła silny skurcz w dole brzucha. Bells, chyba muszę się gdzieś przejść. szepnęła patrząc na siostrę. Ból był już nie do zniesienia. Z jednej strony dobrze, że jesteśmy w szpitalu. powiedziała spoglądając na plan. Porodówka była piętro niżej.

Seth

Proszę poczekać! Poszkodowany ma jakiś kontakt z rodziną? wybiegł z sali lekarz cały we krwi i złapał Sami za przedramię.

Bella

No co ty chyba nie będziesz teraz rodziła - zapytała z przerażeniem.
Dobra zaprowadzę cię na porodówkę - powiedziała
Chyba najpierw muszą jakieś wody odejśc czy coś - powiedziała. Kompletnie się na tym nie znała.

Samantha

Z rodziną? Hm.. nie, chyba nie. stwierdziła zwracając się do lekarza. Później cicho rzuciła do Belli- Chyba jednak maluch nnie chce czekać. szepnęła.

Seth

No to w takim razie musimy mieć Pani zgodę aby wprowadzić poszkodowanego w śpiączkę farmakologiczną ponieważ musi czekać na przeszczep. A może Pani może być dawczynią szpiku kostnego?

Samantha

Popatrzyła na lekarza. A nie muszą się wtedy zgadzać antygeny zgodności tkankowej? jednak coś wyniosła z tych studiów.
Nagle ból ja przytłoczył. Przepraszam, zgadzam się na śpiączkę, ale na razie nie jestem zdolna do niczego. Możemy później zbadać czy antygeny się zgadzają? zapytała i nie czekając na odpowiedź pobiegła ostatkami sił na porodówkę.

Bella

Pobiegła zaraz za siostrą. Dogoniła ją ponieważ w takim stanie był dość wolna. Wzięła ją pod rękę, weszła do windy i zjechała na piwrwsze pierwsze piętro. Wyszła z windy.
To tutaj powiedziała siostrze.

Samantha

Po trzech godzinach wróciła i złapała tamtego lekarza. To co mam robić? zapytała.

Seth

Nie musiała mnie Pani wcześniej pouczać ale cóż... zaśmiał się lekarz Możemy iść do sali obok zrobić badania szpiku?

Samantha

Wiem, wiem. Nauczyłam się czegos podczas studiów, więc sie tylko zapytałam. Możemy iść. odpowiedziała. Sama czuła się dziwnie. Była taka wesoła, radosna. Może to z powodu dziecka. Wierzyła całą sobą, że Seth (zreszta jak zwykle) wyliże się z tego i to szybko.

Seth

Podam Pani znieczulenie miejscowe i pobiorę szpik do badań akurat mamy tutaj nowoczesny sprzęt to za około pół godziny bedziemy mieli wyniki a narazie może pani iść do swojego wybranka serca. Leży na sali nr. 12

Samantha

Dobrze. powiedziała i pociągnęła siostrę za rekę. Chwilę później juz jej tam nie było.

Samantha

Sorki za PpP

Przyszła i zwróciła się do lekarza. Miałam się zgłosic na pobranie szpiku. powiedziała.