Basen.

Mirinda

Wyszła z wody i powiedziała- Ja skacze. Spojrzała na Dziewczyne po czym poszła kolejny raz poszła na skocznie

Maria

Mirinda

Dobrze, a w czym?-Odparła spoglądając na dziewczyne proszącą o pomoc

Maria

- Na przykład jakbym zaczęła tonąć, albo coś w tym stylu, pomóc zachować równowagę, o. - zaśmiała się i zanurzyła się bardziej w wodzie.

Kate

- spoko pomogę ci - uśmiechnęła się i położyła na plecach - boisz się wody, czy po prostu nie umiesz pływać - spytała.

Em

popatrzyła ostatni raz na dziewczyny i wspięła się na skocznie, po czym tak mocno skoczyła, że woda polała się na wszystkie strony.

Maria

- Umieć to trochę umiem, ale lekko boję się wody. Jak byłam mała to wyrzucili mnie na środek jeziora, no i jakoś musiałam sobie poradzić. - dodała śmiejąc się.

Mirinda

Najważniejszy żeby był udany skok to trzeba umieć mniej chlapać wodą- powiedziała spoglądając na dziewczyne która przed chwilą skoczyła. Weszła na skocznie i skoczyła na główke woda prawie nie chlapała

Kate

- no to najpierw muszę sprawić abyś się nie bała - uśmiechnęła się i wyprostowała - najpierw połóż się na wodzie plecami i oddychaj głęboko, nie bój się, spójrz na mnie - odparła i położyła się plecami na wodzie. Spojrzała na nią i stanęła, czekała aż to zrobi.

Mirinda

Spojrzała na Kate i na Marie. Nieżle ci idzie jako nauczycielka- powiedziała

Kate

- dzięki, w końcu było się kiedyś ratownikiem - uśmiechnęła się i spojrzała na Marie, czekała aż spróbuje chodź zrobić to co powiedziała.

Danny

Wyszedł przebierali położył ręcznik na leżaku i wskoczył do wody.

Maria

Chwyciła się jeną ręką kafelek i położyła się na plecach, cały czas trzymając się ściany. - O... tak? - wyjąkała.

Kate

- tak ale puść kafelki, ja będę cie trzymać, nie bój się, zamknij oczy i odpręż się - uśmiechnęła się i wzięła jej rękę od kafelków, złapała ją za ramiona i spojrzała - i jak - spytała.

Maria

Na początku lekko się bała, ale jak już to zrobiła to poczuła się bezpieczna.
- Świetnie. Początek był najgorszy. - uśmiechnęła się.