Skromne mieszkanie Kate

Kate

Jest to mieszkanie w bloku na 7 piętrze. Jest 5 pokoi, łazienka, kuchnia, sypialnia, salon, i pokój gościnny. Mieszkanie jest zrobione elegancko i stylowo.

Kate

Podeszła do drzwi i zaczęła szukać w kieszeniach klucza. Gdy już znalazła włożyła do zamka i przekręciła, drzwi automatycznie się otworzyły. Weszła do środka i spojrzała na pudła - w którym są ubrania - powiedziała jakby do siebie. Zaczęła przeszukiwać pudła, aż znalazła. Wzięła spodnie i bluzkę na ramiączka i poszła do łazienki.
Po chwili jednak zrezygnowała i wyjęła z pudła jakąś ładną sukienkę, nie za krótką i nie za długą w sam raz. Poszła z nią do łazienki i zaczęła się malować.

Kate

Po chwili już ubrana i umalowana wyszła. Zamknęła drzwi i schowała do torebki, ruszyła w stronę domu Samanthy.

Podeszła do drzwi i otworzyła, weszła i zamknęła za sobą. Poszła do salonu i usiadła na fotelu. Włączyła telewizor i zaczęła oglądać.

Travis

Włóczył się po ulicy, nie wiedział co ma robić. Przyjechał do Londynu spotkać nowych ludzi, a nie łazić w tę i we tą. Podszedł do pierwszego napotkanego domu po czym zapukał.

Kate

Oglądała telewizje gdy usłyszała pukanie do drzwi. Zdziwiła się, wstała i podeszła do drzwi. Przekręciła zamek i otworzyła je, ujrzała chłopaka - cześć - mruknęła.

Travis

- Hej - rzucił, po czym dodał - Jestem Travis. Pomyślałam, że wpadnę, bo jestem tu nowy, no i chciałem kogoś poznać - powiedział, po czym wyciągnął rękę do dziewczyny.

Kate

Przyjrzała mu się i również wyciągnęła rękę do chłopaka - Kate - odparła - wejdź - i weszła do środka. - siadaj, chcesz coś do picia spytała i wskazała na fotel.

Travis

Wszedł posłusznie do środka. - Jeśli to nie probem, to kawę - powiedział, po czym się do niej uśmiechnął. Usiadł na fotelu, po czym zaczął rozglądać się po mieszkaniu. Stwierdził, że jest ono bardzo ładne.

Kate

Poszła do kuchni i naszykowała kawę, gdy już była gotowa nalała do szklanek i zaniosła do salonu. Podeszła do chłopaka i położyła mu na stoliku, sama usiadła obok. Spojrzała na niego - mam nadzieję ze będzie smakować - uśmiechnęła się.

Travis

- Dzięki - uśmiechnął się. Zastanawiał się o czym mają gadać, w końcu palnął tylko - Ładne mieszkanie. Mieszkasz z kimś czy sama? - dodał jeszcze. Chcodziło mu raczej o jakąś siostrę czy coś, nie pomyślał, że pytanie może zabrzmieć z deczka dziwnie.

Kate

- dzięki, nie sama mieszkam - odpowiedziała, napiła się kawy i odstawiła szklankę na stolik. Uśmiechnęła się - a ty sam mieszkasz - spytała.

Travis

- Tak, dopiero się wprowadziłem. Z resztą - przerwał, po czym napił się kawy - mieszkam całkiem niedaleko - oznajmił, po czym posłał dziewczynie uśmiech.

Kate

- ja też jestem nowa, dopiero niedawno się wprowadziłam - odpowiedziała i napiła się kawy. Odstawiła ją - czym się interesujesz - spytała i poprawiła włosy ręką.

Travis

- Kocham uprawiać sporty ekstremalne. Na przykład wyskok ze spadochronem - oznajmił po czym dodał - A ty?

Kate

- kiedyś chciałam na to pójść, lecz nigdy nie miała z kim - odparła, - ja interesuję się sportem, ale nieco innym, np. jeżdżę konno, pływam, biegam, tańczę, takie tam, ale kiedyś na pewno pójdę na taki skok ze spadochronu - oznajmiła i uśmiechnęła się do chłopaka.