Azyl Emilly.

Charles

- Tak.- odpowiedział krótko. Sądził, że taka odpowiedź wystarczy. Jak będzie trzeba, to rozwinie wypowiedź. xD

Emilly

Kto? Zapytała nie dając rady pohamować swojej ciekawości. xD

Charles

- Trzy osoby, choć może i dwie.- powiedział, po prostu nie był zdecydowany. xD

Emilly

Yhm. Uśmiechnęła się. Wzięła ze stołu jedno ciastko. Powoli zaczęła je jeść. ;3

Charles

- A Ty, poznałaś kogoś godnego uwagi? - zapytał, zwaracając na nią wzok. - Wezmę sobie.- poinformował sięgając po ciastko.

Emilly

Proszę. Powiedziała zastanawiając się nad zadanym pytaniem. Taa. Powiedziała splątując ręce na klatce piersiowej.

Charles

- A ile osób?- zapytał, zaczynając jeść ciastko.- Dobre ciastko.- pochwalił.

Emilly

Niewiele. RzekłaMoje ulubione. Powiedziała biorąc kolejne ciachoo.

Charles

- Od teraz moje też.- powiedział usmiechając się kątem ust. Po skończeniu ciastka, wziął następne.

Emilly

Sądziłam, że tylko mi smakują. Stwierdziła biorąc dwa ciastka na raz. ;3

Charles

- A no widzisz, teraz też mi.- zaśmiał się pod nosem, dokańczając ciastko. Charles, uwielbiał ciastka.

Emilly

Ciastka są spoko. Podsumowała. Zaraz wracam. Szepnęła idąc do swego pokoju. Po chwili przyszła, nałożyła na siebie swą ulubioną bluzę z kapturem.

Charles

Skinał głową. Rozejrzał się po mieszkaniu po raz wtóry. Kiedy dziewczyna przyszła uśmiechanął się do niej kątem ust.

Emilly

Uśmiechnęła się siadając obok chłopaka. Wyszczerzyła się lekko patrząc na jego oczy.

Charles

- Po co zmieniłaś bluzę?- zapytał uśmeichając się chytrze. Podłożył jedną reke pod głowe.